Jeśli spojrzymy na serwisy crowdfundingowe, zobaczymy wiele projektów urządzeń elektronicznych zaproponowanych przez startupy. Nierzadko wiąże się to ze zdziwieniem, że pozornie prosty produkt wymaga do realizacji kwot rzędu dziesiątek tysięcy USD, a planowany czas wprowadzenia gotowego urządzenia na rynek jest bardzo odległy. Dlaczego tworzenie sprzętów elektronicznych jest takie drogie?
Prototyp.
Ten czynnik pochłania większość zasobów finansowych, według statystyk badania związane z prototypowaniem odpowiadają za około 80% kosztów przy pracy nad produktem. Przede wszystkim, mówimy o urządzeniu fizycznym. W przeciwieństwie do oprogramowania, tutaj wprowadzanie jakichkolwiek zmian jest utrudnione. Poszczególne moduły są tworzone i testowane osobno, przy czym na tym etapie dokonywanie modyfikacji wiąże się zazwyczaj z koniecznością stworzenia nowego prototypu. Oznacza to dodatkowy koszt związany z czasem pracy i ceną materiałów.
Nawet gdy przejdziemy do etapu modeli ewolucyjnych, które nie są jednorazowe i mają pewną podatność na dostosowywanie się do wymagań, każda większa zmiana pierwotnych założeń może skutkować koniecznością radykalnej przebudowy.
Pandemia.
Od ponad półtorej roku świat zmaga się z wirusem powodującym chorobę Covid-19. Jest to jedna z głównych przyczyn niedoboru komponentów elektronicznych, z którym mierzymy się obecnie. Fabryki znajdujące się w Azji produkują mniej towaru niż zwykle, a zapotrzebowanie ciągle rośnie. Doskonałym przykładem jest anulowanie przez Samsunga serii smartfonów Galaxy S21 FE – stworzono partię testową i niedobór części uniemożliwił uruchomienie masowej produkcji. Problemy z dostępnością elektroniki oznaczają jednocześnie lawinowy wzrost jej cen.
Certyfikacja.
Aby jakikolwiek towar został dopuszczony do obrotu na terenie UE, musi spełniać ustalone w dyrektywach wymogi. Często oznacza to konieczność zdobycia konkretnych certyfikatów, a to wiąże się z przeprowadzeniem specjalistycznych badań laboratoryjnych. Dodatkowo, deklaracja zgodności ważna w UE nie musi oznaczać dopuszczenia towaru do obrotu na innych rynkach. Niezbędne mogą być dodatkowe testy i spełnienie norm obowiązujących w krajach, w których produkt ma być sprzedawany. Certyfikacja jest procesem wymagającym sporych nakładów finansowych, szczególnie w sytuacji, gdy w celu jej uzyskania trzeba wprowadzić zmiany w projekcie.
Sposoby na obniżenie kosztów - Agile.
Przede wszystkim – otwartość na zmiany. Zgodnie z zasadami zwinnego zarządzania projektami, jest to kluczowa wartość, zaraz po kontakcie z klientem. W przypadku projektowania elektroniki oznacza ona, że nie trzymamy się kurczowo wstępnych założeń dotyczących produktu. Zamiast tego, lepszym rozwiązaniem jest tworzenie prototypów w taki sposób, by było możliwe wprowadzanie w nich zmian możliwie niskim kosztem. Według zasad Agile zespół powinien regularnie analizować swoją pracę, tak by uczynić ja bardziej wydajną. Ludzie twórczy, zajmujący się projektem powinni współpracować z działem zajmującym się finansami.
Znaczącą obniżkę kosztów można osiągnąć poprzez pracę nad produktami przy ciągłym kontakcie z klientem. Dzięki temu już od rozpoczęcia projektu rozwój urządzenia jest kierowany tak, by spełnić wymagania zleceniodawcy przy możliwie niskim koszcie. Na każdym etapie, począwszy od pierwszego prototypu, dobrze jest pokazywać klientowi dostępne ścieżki rozwoju wraz z możliwościami i problemami, jakie mogą się z nimi wiązać.
Jak w MIPSO staramy się obniżyć koszty?
Przede wszystkim staramy się poznać potrzeby klienta tak dobrze, jak to możliwe. Poprzez kontakt, na przykład w formie warsztatów, notujemy wszystkie założenia, które przychodzą mu do głowy. Posiadając te dane jesteśmy w stanie ocenić, czy stworzenie prototypu spełniającego wszystkie wymagania jest możliwe. Jeśli nie, to wspólnie z klientem zastanawiamy się, z których założeń możemy zrezygnować, aby urządzenie mogło powstać.
W poszukiwaniu złotego środka idziemy na kompromisy, aby wykonać zlecenie możliwie niskim kosztem. W związku z tym jesteśmy w stałym kontakcie z klientem i na bieżąco informujemy go o postępach prac.
W czasie wstępnych warsztatów, poza podstawowymi wymaganiami, szacujemy funkcjonalności, które urządzenie mogłoby dostarczać w późniejszej fazie rozwoju. Dzięki temu możliwe jest takie zaprojektowanie sprzętu, by zaplanowana wcześniej rozbudowa nie wymagała wprowadzania dużych modyfikacji.